Autor Wiadomość
LadyStereo
PostWysłany: Czw 11:47, 13 Lip 2006    Temat postu:

Bingo! Very Happy
pokazywał też parę razy brzuch, wtedy musiałam zatykać uszy od pisków - swoich i lasek wokół Very Happy
so_sik
PostWysłany: Czw 11:35, 13 Lip 2006    Temat postu:

hmmm...zgaduje...
może rombek turkusowych majteczek Pharrell'ka???? Wink
LadyStereo
PostWysłany: Czw 11:18, 13 Lip 2006    Temat postu:

O rany, zapomniałam Ci odpowiedzieć.
Co do Greenawaya, to niestety nie widziałam, bo grał na małej scenie w tym samym czasie, gdy szalałam na Kanye... ale podobno było dobrze. jakieś nowo-medialne akcje wyczyniał, typu że wciskał obrazki na swoim monitorze a one pojawiały się na dużym ekranie i to się jakoś montowało Rolling Eyes coś w tym stylu Very Happy

A Scissors.. to chyba jedyna grupa, która z tego co słyszę, trochę zawiodła. chyba wszyscy spodziewali się po nich większego szoooł... natomiast ja miałam wrażenie, że atmosfera podczas ich koncertu się nie kleiła... choć i tak na każdym występie było zajebiście i o żadnych porażkach nie można mówić.

Polecam pare fotek mojego kolegi Buażeja. Jedną mam nawet na tapecie - zgadnijcie która hahahha:
http://pixelfarm.blogspot.com
so_sik
PostWysłany: Nie 15:58, 09 Lip 2006    Temat postu:

właśnie wyczytałam, że podobno miał być Greeneway z jakimś Dj-em..
był??? czego ten facet jeszcze nie wymyśli.... Smile
so_sik
PostWysłany: Sob 22:52, 08 Lip 2006    Temat postu:

tu widzę się zrobiło kółko kibica...
a ja chciałam o Scissors Sister's....zazdroszcze tego koncertu...
Agata napisz jak było a ja załączę sobie w domku i sie pogibie przed lusterkiem;-)

p.s pewnie juz wiesz, że Marcinkiewicz premierem już nie będzie, ale...
będzie prezydentem....Warszawy..JES! JES! JES!
Marta
PostWysłany: Sob 13:08, 08 Lip 2006    Temat postu:

Ewka jest pod telefonem a Pstroko pewnie wojażuje po działkach.
Francuzi to sztywne, żabojedzące dupki bez polotu a Włosi z Niemcami grali przecież bardzo przyzwoicie. Poza tym Zizou ma minę zabójcy i wygląda, jakby był wewnątrz wydrążony z uczuć.
Nie taki futbol lubimy, o!
Rocamedour
PostWysłany: Sob 12:08, 08 Lip 2006    Temat postu:

Nie półfinał tylko mecz o III miejsce, od tego upału głupoty mi się piszą same.

Czy jest tu gdzieś Janek Pstrokoński i Ewa Ratkowska??
Rocamedour
PostWysłany: Sob 11:47, 08 Lip 2006    Temat postu:

to może dzisiejszy półfinał??
Rocamedour
PostWysłany: Sob 11:45, 08 Lip 2006    Temat postu:

ofkors!!

A dokładniej Zidanowi i Henriemu!!! Jest czymś niesamowitym, że ogłosił, iż z ostatnim meczem Francji na mistrzostwach kończy karierę i nawet Brazylia nie była w stanie odesłać go na emeryturę. Niech ten sen trwa do końca. A Włochów nikt nie lubi za udawanie i defensywną grę. I powinni byli odpaść z Australią gdyby nie wydrukowany karny w ostatniej sekundzie!!!

Smile
Marta
PostWysłany: Sob 11:38, 08 Lip 2006    Temat postu:

No jestem w domu od dziś, ale zastanawiam się, jak wyglądać będzie wspólne oglądanie finału w obliczu takiego konfliktu kibicowania :/
Marta
PostWysłany: Sob 11:38, 08 Lip 2006    Temat postu:

KIBICUJESZ FRANCJI?!
Rocamedour
PostWysłany: Sob 10:32, 08 Lip 2006    Temat postu:

Cześć Agatko!

Meczy mało, ale za to jakie. Finał Francja Włochy i uprzejmie uprasza się o kibicowanie Francji, mam nadzieję Agatko że w niedziele wieczór zasiądziesz przed TV, żeby podziwiać jak 34 letni facet, który kończy karierę po mistrzostwach robi wszystkich małoletnich w człona.

Ehhh a czemu mnie tam nie ma, chyba błąd zrobiłem, że się nad to morze nie wybrałem.

Marta to kiedy ty już będziesz na swoich śmieciach??
LadyStereo
PostWysłany: Sob 0:48, 08 Lip 2006    Temat postu:

aga: ta, ja wiem ze on zostaje w wawie... jakies straszne scysje mają...

ej wlasnie sigur ros konczy grac... zajebiscie piknikowo chollowy klimat.,.. zaraz scissor sisters... dzis wiecej ludzi - to pewnie z powodu weekendu.

g\\eneralnie jest tu cholernie goraco w ciagfu dnia, na plazy nie da sie wytrzymac = poszlismy dopier po polduniu... kąpałam sie w morzu - cudnie, nawet fikolki robilam Very Happy

mateo: jak tam mecze?? bo nie jestem wtajemniczona..:/

ej no i co to za opcja - marcinkiiewicz nie jesy juz preemiere,\m?? jarek bnedzie??? nic nie wiem...

PISZCIE.
bycza
PostWysłany: Pią 12:54, 07 Lip 2006    Temat postu:

a ja nie zadzwonie bo nie bede...tez siedze w biurze...upal tu jak cholera..wszystkim mozgi wysiadaja serio..ja juz dzis pomazalam po scainie niezmywajacym pisakiem i wyslalam d klienta 2 razy pustego maila..upal robi swoje...dzis ide do fryzjera wiec przynajmnije sobie poprawie tym humor..;P

agata: powiedz magdzie ze nie pilnuje jej psa bo jej kumpel jednak ostaje w wawce...
Whore Head
PostWysłany: Pią 10:07, 07 Lip 2006    Temat postu:

Taki to pożyje, Agata. Cool

Ja narazie siedze w biurze. Nie ma szefowej więc oglądam po raz setny Snatch.

Zadzwonie jak będe. A IHHEEE!

Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group